Co nas nie zabije to nas wzmocni
Wracamy po niemal miesięcznej przerwie! Większość z Was zauważyła zapewne, że zamiast naszych błyskotliwych recenzji, strona staszyła nieprzeniknioną bielą. O nie, nie zaprzestaliśmy działalności i nie mamy tego w planach, bo kto inny niż my serwowałby… Najlepsze Recenzje Książek?
Naszego bloga pochłonął error z gatunku fatal i kiedy wyczerpaliśmy niemal wszystkie deski ratunku, kiedy myśleliśmy ze łzą w oku, że czas założyć nowego bloga i przerzucić się na recenzje, nie wiem, alkoholi, kiedy Wy słaliście nam coraz bardziej dramatyczne wiadomości na Facebooku, a na ulicy ludzie zaczepiali mnie i pytali co z naszym blogiem (ok, poniosło mnie), wtedy znaleźliśmy człowieka, który resuscytuował ReadFreaka, którego puls powoli zanikał w internetowym niebycie. Wróciliśmy – trochę poobijani, ze znacznym uszczerbkiem w internetowych wyszukiwarkach, ale z motywacją nadgonienia straconego czasu i wybornych pozycji w Googlu. Postaramy się zrekompensować nieobecność naszym Czytelnikom i wydawnictwom, z którymi współpracujemy.
Nie wiemy co było przyczyną awarii; czy to sprawka wirusa, jakiejś trudnej do wyśledzenia drobnostki, czy może był to podstępny atak konkurencyjnych blogów. Najważniejsze, że w 95% blog funkcjonuje jak poprzednio. Pozostałe 5% to niemal niezauważalne dla Was szczegóły, które w najbliższym czasie przywrócimy do stanu przedawaryjnego.
WAŻNE: wszystkie wiadomości, które podczas awarii wysyłaliście na kontakt@recenzja-ksiazki.pl niestety do nas nie dotarły. Straciliśmy wszystkie mejle i wszystkie kontakty.
Zycze szybkiego powrotu do zdrowia!